środa, 12 lutego 2014

Wstęp + Witam!

Historia Elzy i Jacka Frosta





Wstęp

     Gdyby spojrzeć w przeszłość i zobaczyć, co sprawiło, że powstała ta historia trzeba by było przenieść się 10 lat wstecz, ale co to za problem dla naszej wyobraźni? Dokładnie 10 lat temu były siódme urodziny małej Elzy. Okna ozdabiał mróz, gdy na zewnątrz padał spokojnie śnieg. Chmury wydawały się ciężkie, ale jednak miało się wrażenie, że można było zobaczyć przez nie gwiazdy i księżyc. Gdyby tak położyć się na tym miękkim śniegu, popatrzeć w niebo i pozwolić delikatnym płatkom śniegu opadać na nasze twarze, aby poczuć to cudowne uczucie, którym jest zima. To się nazywa magiczna noc.
     Dla małej Elzy ta noc była magiczna, ale z innego powodu. Dziewczyna siedziała w salonie razem ze swoją siostrą, Anną, która bardziej się cieszyła z urodzin siostry, niż sama Elza. Często wyrywała prezenty solenizantki, aby otworzyć prezent, a potem oddawała go siostrze. Według niej, Elza bywa czasami bardzo powolna, jakby była bałwan. Gdyby bałwany, oczywiście, mogły się poruszać. Naszej małej bohaterce akurat wydawało się to możliwe dzięki jej najlepszemu przyjacielowi, którego mogła widzieć, tylko ona. Czemu? Aby odpowiedź na to pytanie trzeba jeszcze troszeczkę się cofnąć wstecz.
     Gdy Elza miała 5 lat jej mama opowiedziała jej historię o Jacku Froscie. Był to wielki psotnik o złotym i ciepłym sercu, mimo tego, że jego skóra była lodowata i twarda. Jego idealnie biały uśmiech mógł sprawić, aby dzieci wyskakiwały z domów by mogły się pobawić na śniegu. Każdy dobrze wie, że Jack Frost robi najlepsze kulki śnieżne i podobno lubi rzucać nimi w dzieci. Jak dokładnie wygląda Jack Frost tego nikt nie wie. Cóż, przynajmniej nikt nie dowiedział, dopóki Elza zaczęła wierzyć w Jacka Frosta. Gdy przyszła zima widziała go wszędzie! W zamrożonych kałużach, w bałwanach sąsiadów, w dzieciach, które bawił się śniegiem, ale jeszcze nie widziała go osobiście. Zobaczyła go po raz pierwszy w ostatni dzień zimy. Śnieg już powoli znikał i jedyne, co Elza pamięta to zimne ramiona chłopaka i słowa "Niedługo wrócę".
     I wrócił. 
     I w następną zimę również przybył.
     I w kolejną również. 
     Czas mijał bardzo szybko dla Elzy, która z niecierpliwością czekała na zimę i na spotkanie z Jackiem Frostem. Był to jej jedyny przyjaciel, ale wszyscy uważali, że Elza sobie go wymyśliła. Dlatego też dzieci w szkole, czy z sąsiedztwa często się śmiały z dziewczyny, pozostawiając ją samą sobie, dopóki nie przyszła zima. O dziwo, jej własna siostra nie uwierzyła jej w istnienie Jacka Frosta. Zamiast tego, jak reszta dzieci, śmiała się z tego i robiła na złość siostrze. Rodzice przymykali oko na zmyślonego przyjaciela ich córki, ale gdy dziewczyna zaczęła dorastać zaczęli się martwić. Chcieli, aby ich córka miała prawdziwych przyjaciół i przestała wierzyć w postać z bajek dla dzieci. Dlatego wysłali ją do psychologa, gdy Elza miała czternaście lat.
     Teraz Elza ma siedemnaście lat i tak na prawdę niewiele się zmieniło. 


______________________________


Witam, cześć i czołem!

Na początek chciałabym powiedzieć, że tak, mój wstęp jest krótki, ale jako pisarka z małym doświadczeniem, zauważyłam, że moje wstępy zawsze są krótkie, aby zbyt wiele od razu nie opowiedzieć czytelnikom. Często zbytnio mnie ponosi z pisaniem i muszę skracać moje wstępy lub rozdziały, aby w jednym rozdziale nie opowiedzieć całej historii.

Chciałabym podziękować Wam za to, że weszliście na mojego bloga. Wcześniej pisałam (czyli dawno, dawno temu) fanfiction o Delenie (Damon x Elena z The Vampire Diaries). Może niektóre znacie. Pierwszy blog miał tytuł I Love You Ever And Forever. Jeżeli kiedyś czytaliście tego bloga to napiszcie. Będzie mi miło, jeżeli spotkam moich starych czytelników.

Pomyślałam, że na razie napiszę 10 krótkich faktów o mnie, abyście trochę mnie poznali, ale myślę, że z czasem zauważycie, jaką jestem osobą.

1. Mieszkam w USA, niedaleko Bostonu, MA, ale urodziłam się w Polsce

2. Uczę się hiszpańskiego, francuskiego i japońskiego, a znam polski i angielski.

3. Mam psa, białego bolończyka, o imieniu Snowy.

4. Mam również młodszego brata.

5. Kocham bajko Disneya.

6. Kiedyś chciałam napisać własną książkę.

7. Mam chopla na punkcie króliczków oraz pluszaków.

8. Interesuję się kulturą japońską (tak, lubię mangi i anime).

9. Byłam w ok. 10 krajach.

10. Mam problemy z otyłością.


DING DING DING! Ciekawostka!

Mam podobny problem, co nasza Elza. Tak, jak ona, mam zmyślonego przyjaciela (nie, nie jest nim Jack), który powstał z powodu samotności. Nie mam przyjaciół, jestem raczej ignorowana w szkole, dlatego mam swój wymarzony świat (a nawet kilka) oraz wymyślonego przyjaciela. Moja rodzina uważa mnie za wariatkę i chcą mnie wysłać do psychologa. 


Mam nadzieję, że spodobał się Wam wstęp. Jeżeli tak to napiszcie komentarz i zaobserwujcie bloga. Wiele to dla mnie znaczy.
1 rozdział powinien się pojawić 13 lub 14 lutego.

4 komentarze:

  1. Fajnie się zaczyna :) Elza i Jack bardzo do siebie pasują. Zapraszam do mnie: himeokami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie się zaczyna, już lecę czytać pierwszy rozdział zanim mnie ciekawość zeżre ;). Wiesz może to dziwne ale jesteś do mnie podobna :D Punkty 3,4,5,6,7,8 i 9 są bardzo podobne do mnie. Jak ty nam się przeedstawiasz to ja tobie też:
    1. Wieszkam w małej wiosce w województwie warmińsko-mazurskim
    2. Uczę się angielskiego,niemieckiego (szkolny przymus) i japońskiego (bo chcę w przyszłości wyjechać do Japonii)
    3. Mam psa, białego husky, wabiącego się Yuki ("szczęście" i "śnieg w tłumaczeniu" pasuje do niej idealnie, ale to historia z przeszłości)
    4. Mam młodszego brata bliźniaka, który często mnie wkurza ale i tak go kocham (tylko mu nie mów)
    5. Kocham bajki Disneya :3.
    6. Pisałam kiedyś w zeszycie własne opowiadanie które leży teraz gdzieś na strychu ^^'
    7.Mam fioła na punkcie króliczków, mięciusich pluszaków i wszystkiego co jest związane z zimą (też historia z przeszłości)
    8. Interesuję się kulturą japońską (kocham anime, mangę, tradycje, święta japońskie i cały ten kraj)
    9. Byłam w 4 krajach (tutaj ty górujesz, niestety ciągle nie odwiedziłam Kraju Kwitnącej Wiśnii TT_TT)
    10. Wedłg mojej pielęgniarki jestem za chuda jak na mój wiek więc chętnie wezmę od kogoś parę(naście) kilo.
    11.W szkole i wiosce jestem niezauważalna i wiecznie sama więc mam kilku(nastu) wymyślonych przyjaciół i nie uważam żeby to było złe.
    Tak to ja. Będę tu zaglądać często i postaram się komentować każdą notkę. A teraz... rozdział pierwszy!!! Sayonara!!! A raczej Dewa Matta!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominowałam Cię do Libster Avard Blog ; ZERKNIJ A SKUMASZ
    http://kwitnacyszron.blogspot.com/2014/06/liebster-blog-award-o.html

    Ale no kurde ... kiedy dasz jakiegoś nexta o.o

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny miał się pojawic 15 lutego, a jest 11 sierpień O.e ! A tak to bardzo mi się podoba. Dawaj nexta !

    OdpowiedzUsuń